Popularne posty

czwartek, 4 kwietnia 2019

z serii krótkie wycieczki weekendowe: Góra św. Anny - Krzeszów

     Sobotę aktywnie spędziliśmy na rowerach i w niedzielę Tomek zakomunikował że zamierza ją spędzić na rybach. Pomyślałam że pojadę z nim, odpocznę,  poczytam  no i może udam się na krótki nordic walking. Pojechaliśmy na Grzędy, Tomek roztawił sprzęt wędkarski a ja stwierdziłam że najpierw idę się przejść aby potem móc odpoczywać.
Rozpoczełam marsz w Grzędach od Stawów Koło PZW Boguszów-Gorce. Tuż obok jest poprowadzony czerwony Główny Szlak Sudecki im. Mieczysława Orłowicza prowadzący do Krzeszowa, przez Górę św. Anny (593 m n.p.m).
Trasa początkowo przebiega wzdłuż pól, a następnie przez las szeroką utwardzoną drogą. Podejście pod samą górę jest na krótkim odcinku dość strome i wąskie. Łagodniejsze i o wiele krótsze dojście jest od strony Krzeszowa. Można tam nawet podjechać autem.
Nie planowałam że dojdę do zbocza tej Góry, do miejśca gdzie stoi Kaplica św. Anny,  ale jak już szłam to stwierdziłam że zaszłam tak dalego że pewnie za chwilę tam dojdę i szkoda teraz zawracać. po ok 6 km dodarłam do celu. Widok na Krzeszów jest tam przepiękny. Usiadłam przed Kapliczką i napawałam sę widokami.
Do Grząd postanowiłam wrócić asfaltową drogą. Schodząc w stronę Krzeszowa mijamy wiatę turystyczną, z której również mamy piękny widok na Krzeszów.
Cała trasa wyniosła 13 km. i zajeła mi 2:15h